Miłosierdzie jest pojęciem szerszym od przebaczenia. Oznacza to, że przebaczenie jest formą miłosierdzia, miłosierdziem, które okazujemy w sytuacji zaistnienia winy, a co za tym idzie - i skruchy. Niezależnie od tego, czy będziemy mówić o przebaczeniu Bożym, przebaczeniu międzyludzkim czy wybaczeniu samemu sobie, zawsze będzie chodzić o to samo. O spojrzenie na tego, który zawinił z miłością, bez chowania urazy, bez pamiętliwości. Na wzór Boga, który objawia się jako miłosierny i przebaczający Ojciec.
W geście przebaczenia obie strony spotykają się ze sobą w jednym zasadniczym punkcie, jakim jest godność, czyli istotna wartość osoby ludzkiej, która nie może być zagubiona, a jej potwierdzenie stanowi źródło największej radości. Nowotestamentalna idea miłosierdzia została wypracowana na kanwie spotkania ojca i syna w przypowieści o synu marnotrawnym i dzięki swej sile otwiera przestrzeń dla wszystkich spotkań. W tej rzeczywistości znajduje swe miejsce radość z odzyskanej godności dziecka, ponieważ istota ojcostwa opiera się na oczekiwaniu syna na różne sposoby.
Przebaczenie świadczy o tym, że w świecie istnieje miłość potężniejsza niż grzech. Jeżeli z tego świata usuniemy miłosierne przebaczenie, stanie się on zimny i pełen bezwzględnej sprawiedliwości, w imię której każdy będzie dochodził swych praw wobec drugiego. Natomiast istniejący w człowieku egoizm i miłość własna sprawią, że życie ludzkie stanie się areną bezpardonowej walki. Przebaczenie wprowadza w świat element, dzięki któremu staje się on światem bardziej ludzkim (por. GS 40).
Aby jednak przebaczenie zostało w taki sposób zrealizowane, nie możemy zapomnieć o miłosierdziu. Świadomość wzajemnych powiązań i długów zaciągniętych wobec innych może i powinna wywoływać poczucie braterskiej solidarności, akcentowanej tak mocno przez Św. Pawła: Jeden drugiego brzemiona noście (Ga 6, 2).
Miłosierdzie jest nie tylko przebaczeniem i usprawiedliwieniem, czy nawet umiłowaniem człowieka przez Boga. Jest ono ponadto najlepszą bronią do walki z wszelkim złem. Obojętnie, w jaki sposób posługujemy się tym orężem, zawsze możemy pomnażać skutki miłosierdzia.
z książki: 101 pytań o Boże Miłosierdzie
autorzy: Piotr Szweda MS i ks. Andrzej Witko
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.