Subscribe:

sobota, 2 sierpnia 2014

Boża sprawiedliwość i miłosierdzie




Jak pogodzić Bożą sprawiedliwość z miłosierdziem?

Autorzy ksiąg natchnionych Starego Testamentu przeciwstawiają miłosierdzie Boga Jego sprawiedliwości, wskazując na nieposłuszeństwo pierwszego człowieka w raju. Księga Rodzaju podkreśla, że Bóg jako pierwszy przemawia do grzesznego Adama (por. Rdz 3, 6- 24). Zwraca w ten sposób uwagę, że Bóg nie zatrzymuje się tylko na sprawiedliwości, ale łączy ją z miłosierdziem. Bóg karząc węża, mężczyznę i niewiastę, czyni zadość sprawiedliwości. Zaś fakt, że jako pierwszy zostaje ukarany kusiciel, świadczy o miłosierdziu Boga wobec pierwszych ludzi, Adama i Ewy. Czyniąc zadość sprawiedliwości jako Sędzia, a zarazem i Oskarżyciel w jednej osobie, Bóg przychodzi z pomocą upadłemu człowiekowi. Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie, a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje, a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę (Rdz 3, 15). W tych słowach Stwórcy bardzo wyraźnie ukazuje się Jego miłosierdzie wobec upadłego człowieka. Jawi się ono jakby wbrew Jego sprawiedliwości.


Opis upadku Adama i Ewy oraz wyrok Boga zawiera też w sobie inny element, wskazujący na Miłosierdzie Boże. Słowa: Oto człowiek stał się taki jak My: zna dobro i zło, niechaj teraz nie wyciągnie przypadkiem ręki, aby zerwać owoc także z drzewa życia, zjeść go i żyć na wieki (Rdz 3, 22) w kontekście mesjańskiej obietnicy można rozumieć w ten sposób, że sprawiedliwy i miłosierny Bóg z uwagi na skłonność człowieka do grzechu postanawia nie dawać mu możliwości wolnego wyboru. Zatem zakaz spożywania owocu z drzewa życia i uniemożliwienie dostępu do niego (przez wygnanie z raju) były raczej wyrazem miłosiernej dobroci i miłości Boga ku człowiekowi, a nie znakiem surowej i wyrachowanej sprawiedliwości.


Prymat miłosierdzia Boga nad Jego sprawiedliwością najlepiej ukazują Księgi: Wyjścia i Liczb. Podczas czterdziestoletniej wędrówki przez pustynię Izraelici niejednokrotnie powinni byli być srodze ukarani z powodu buntowania się przeciwko Bogu. Mojżesz, sługa Jahwe, prosił wtedy Boga o miłosierdzie (Lb 14, 7-9.13-19) i zawsze zostawał wysłuchany (Lb 14, 20-35; 21, 4-9).


Objawienie (2 Sm 24, 1-25) ukazuje jednak, że miłosierdzie Boga nie jest pobłażliwą dobrocią. Bóg patrzy na grzesznego człowieka obiektywnie, a zarazem z łagodnością, gdy ten przyznaje się do winy i prosi o miłosierdzie. Wtedy miłosierdzie przeciwstawia się sprawiedliwości, która domaga się kary. Jest ono wyrazem miłości Boga ku stworzeniu. Bóg zawsze przychodzi z pomocą człowiekowi, jeżeli ten Go o to prosi. On wie, że człowiek sam o własnych siłach nie jest w stanie podnieść się z grzechu, dlatego okazuje mu pomoc. Wspomniano już wielokrotnie, że miłosierdzie Boga wypływa z Jego miłości. Jako Stwórca, Bóg wiąże się miłością ze stworzeniem, kierując do wszystkich ludzi zapewnienie: Ukochałem cię odwieczną miłością, dlatego też zachowałem dla ciebie łaskawość (Jr 31, 3). Fakt przyjścia Jezusa Chrystusa na świat jest świadectwem miłosierdzia Boga, a zarazem Jego wierności przymierzu. To, co Jezus czyni dla człowieka, jest z jednej strony wypełnieniem wymogów Bożej sprawiedliwości, z drugiej zaś Bożym Miłosierdziem. Krzyż Chrystusa, przez który Syn, współistotny Ojcu, oddaje pełną sprawiedliwość samemu Bogu, jest równocześnie radykalnym objawieniem Miłosierdzia.


Miłosierdzia Bożego nie można rozumieć tylko jako wyzwalania człowieka od grzechów. Pismo Święte ukazuje miłosierdzie Boga jako proces wielostronny, skierowany ku człowiekowi. Niektórzy teologowie uważają, że gdyby nie było grzechu Adama, Miłosierdzie Boże byłoby człowiekowi niepotrzebne. Sam zaś Bóg nie byłby Bogiem miłosierdzia. Przy takim rozumieniu miłosierdzia trudno jest uchwycić jego związek ze sprawiedliwością. Tymczasem Objawienie Boże wskazuje, że istotą miłosierdzia jest troska o człowieka, o jego godność. Stanowi ono wyraz pełnej sprawiedliwości, która polega na dawaniu drugiemu tego, co mu się prawnie należy. Stąd sprawiedliwość przepełniona miłosierdziem spełnia istotną funkcję we współżyciu międzyludzkim.


Bóg stwarzając człowieka na swój obraz, domaga się od niego sprawiedliwości przenikniętej miłosierdziem. Człowiek, świadomy Bożego sądu oraz planu zbawienia, powinien postępować według Jego woli. Wolą zaś Bożą jest, aby ludzie przestrzegali prawa naturalnego, wzywającego do poszanowania dobra wspólnego i godności drugiego człowieka. Tu naczelne miejsce zajmuje miłosierdzie.


W Piśmie Świętym sprawiedliwość polega na dostrzeganiu niezbędnych potrzeb drugiego oraz pomocy, jaką trzeba mu nieść, aby był sobą. Dlatego nazywa ono sprawiedliwym tego, kto udziela pomocy biednym i pomaga słabym. W ten sposób bowiem człowiek naśladuje sprawiedliwość Boga.


Autentyczne miłosierdzie jest doskonalszym wcieleniem sprawiedliwości. Stanowi ono istotny element w stosunkach międzyludzkich. Prowadzi do poszanowania dobra wspólnego oraz wzajemnego braterstwa. Nie sposób byłoby tego osiągnąć, gdyby wzajemne relacje pomiędzy ludźmi były oparte na samej sprawiedliwości.


Sprawiedliwość Boga związana jest z poszanowaniem ludzkiej wolności. On tak nas umiłował, że dając nam wolną wolę, do niczego nas nie zmusza, nie narzuca nam swego zamysłu. Człowiek w imię wolności może odrzucić Boga, wybierając drogę grzechu i szatana. Jeśli wybór ten zostanie utrwalony na wieki, wtedy Bóg w swej sprawiedliwości zaakceptuje w imię wolności człowieka jego wolny wybór, dotyczący wówczas rzeczywistości piekła. Nieprawdą jest więc stwierdzenie, że Bóg w swoim miłosierdziu nie może dopuścić, by piekło istniało, skoro Jego miłosierdzie jest większe niż ludzka słabość.


Rzeczywiście, Miłosierdzie Boże jest nieograniczone. Prawdą jest też, że Bóg w swoim miłosierdziu gotów jest wybaczyć wszystkie grzechy, nawet największym grzesznikom. Dokonuje się to jednak wtedy i tylko wtedy, gdy grzesznik zwraca się do Boga z ufnością, pokorą i skruchą, błagając o miłosierdzie. Wówczas, choćby był największym zbrodniarzem, nie zostanie odrzucony i będzie mógł czerpać ze źródeł miłosierdzia.


Widzimy więc, że sprawiedliwość Boga w niczym nie kłóci się z Jego miłosierdziem. Spotkanie z Bogiem w Jego sprawiedliwości czy miłosierdziu dokonuje się w kontekście wolnego wyboru człowieka. Mimo tego więc, że ciągle upadamy, zawsze możemy wrócić do kochającego nas Ojca, który w swoim miłosierdziu przygarnia każdego grzesznika. Miłosierdzie ostatecznie jawi się jako najlepszy sposób spełnienia wymogów sprawiedliwości. Nie tylko nie przekreśla obiektywnych wymagań sprawiedliwości, ale wręcz umożliwia zadośćuczynienie im w pełni. W tym sensie stanowi ono nie tylko samą treść adekwatnie rozumianej sprawiedliwości, ale także sam warunek jej pełnego urzeczywistnienia się. Sprawiedliwość realizowana poza miłosierdziem pozbawiona jest właściwego celu i jako taka przestaje być aktem ludzkim, gdyż realizuje się jakby obok człowieka, nie uwzględniając przy tym najwyższego dobra. Również nasza sprawiedliwość wobec Boga jest niemożliwa do zrealizowania bez praktyki miłosierdzia. Miłosierdzie stanowi wyraźny nakaz Bożej sprawiedliwości.



z książki: 101 pytań o Boże Miłosierdzie 

autorzy: Piotr Szweda MS i ks. Andrzej Witko